Niewidoczny, bez zapachu i smaku, za to jest szkodliwy dla zdrowia człowieka ponieważ promieniotwórczo jonizuje powietrze. Powstaje w wyniku rozpadu radu występującego w skałach i gruntach. Również wydobywa się z produktów, które powstały z naturalnych materiałów skalnych i ziemnych, np. kamień naturalny, wełna mineralna albo cegła.
Największym źródłem radonu jest odkryta gleba. Mimo to stężenie radonu w atmosferze najczęściej jest tak małe, że nie ma dużego wpływu na nasze zdrowie.
Jednak problem ten jest niesłusznie bagatelizowany i pomijany, a nawet często nie znany ludziom, nawet z branży budowlanej czy medycznej. Nie świadomi tematu możemy utrzymywać dom w stanie, w którym spotęgujemy jego działanie. Nie usuwany radon w dłuższej perspektywie może zagrozić naszemu zdrowiu.
Radon jest cięższy od powietrza i ma tendencję do gromadzenia się nad podłogą najniższej kondygnacji, szczególnie, gdy jest nią piwnica. Tym bardziej, że wydobywa się tam z gleby wszelkimi nieszczelnościami takimi jak rysy i pęknięcia w posadzce i ścianach, szczeliny w konstrukcji budynku (np. dylatacje), nieszczelności wokółrur instalacyjnych wchodzących do domu. Na wyższych kondygnacjach radon jest emitowany ze spękanych lub nie otynkowanych ścian, dużych porowatych powierzchni surowego kamienia w szczególności w pierwszym okresie jego użytkowania po ułożeniu.
Dobra wiadomość jest taka, że sprawna wentylacja piwnic (czy grawitacyjna, czy mechaniczna) praktycznie całkowicie redukuje zagrożenie.
Powinniśmy zadbać o precyzyjne wykonanie murów, tynków, tapet i malowania w naszym domu. Należy uszczelniać wszelkie rysy i szpary i pęknięcia w ścianach posadzce. Nie należy zostawiać tzw. klepiska przy równoczesnym braku wentylacji.
Jeśli mamy pomieszczenia mieszkalne lub pomieszczenia pracy gdzie przebywamy często i po kilka godzin dziennie poniżej poziomu terenu upewnijmy się, że wentylacja jest sprawna.